Hervé Koubi - Les nuits barbares ou les premiers matins du monde
Hervé Koubi
BARBARZYŃSKIE NOCE ALBO PIERWSZE PORANKI ŚWIATA
Les nuits barbares ou les premiers matins du monde
11 i 12 października 2022
choreografia: Hervé Koubi
asystent choreografa: Guillaume Gabriel, Fayçal Hamlat
muzyka: W.A. Mozart, G. Fauré, R. Wagner, tradycyjna muzyka algierska i gregoriańska
oryginalna ścieżka dźwiękowa: Maxime Bodson
aranżacje: Guillaume Gabriel
reżyser światła: Lionel Buzonie
kostiumy, rekwizyty: Guillaume Gabriel
asystent kostiumologa: Claudine G-Delattre
noże: Esteban Cedres
Maski wyprodukowano z wykorzystaniem kryształów i wsparciem firmy Swarovski.
Historia drogi, wszystko jest historią drogi…
Kiedy na próżno próbowałem szukać wspomnień związanych z ziemią moich przodków w Algierii, pojawiły się nowe więzi, które pozwoliły mi zrozumieć, skąd pochodzę i – być może – kim jestem. Źródłem Barbarzyńskich nocy albo pierwszych poranków świata jest bogata historia krajów basenu Morza Śródziemnego. Zdecydowałem się podzielić moją drogą, która świadczy o mojej woli wyjścia naprzeciw drugiemu człowiekowi, naprzeciw nieznanemu, ku rzeczywistości, w której media zbyt często posługują się określeniem „my cywilizowani i nasi sąsiedzi, barbarzyńcy”. Etymologia słowa barbarzyńca często przywodzi na myśl pejoratywne skojarzenie kogoś nieucywilizowanego, pozbawionego jakiegokolwiek poczucia człowieczeństwa i przepełnionego nieuzasadnioną przemocą.
Oczywiście ważne jest, aby wiedzieć, skąd pochodzimy, aby lepiej zrozumieć, dokąd zmierzamy, ale ważne jest również, aby wiedzieć z jakiego miejsca mówimy, wydaje mi się to konieczne w obecnym kontekście. Myślę, że wszyscy powinni wierzyć w uniwersalizm kultur, które jednocześnie dzielą się, mieszają i ściśle ze sobą łączą, i które według mnie, zmierzają do wspólnej przyszłości. Zawsze obawialiśmy się i nadal obawiamy obcych, innych. Jest to strach, który jest napędzany przez ignorancję i frustrację. Zdecydowałem się pokazać ten odziedziczony po przodkach strach przed obcymi, aby lepiej odszukać i ukazać piękno, ukrytą wiedzę, bogactwo i wyrafinowanie tych tak zwanych kultur barbarzyńskich, a także rzucić wyzwanie stereotypom, głęboko zakorzenionym w naszych zachodnich społeczeństwach.
Chcę też zrozumieć Historię, otworzyć oczy, zwrócić się ku drugiemu człowiekowi, ku wolności, pamiętając, że słowo Barbarzyńca oznacza także Amazigh – wolny człowiek. Wznoszę toast za piękno, które ponad wojnami mówi o wspólnocie, jedności, za piękno, które jednoczy wszystkich, które unika sporów tożsamościowych, które bierze od każdego to, co najlepsze.
Hervé Koubi
BARBARZYŃSKIE NOCE ALBO PIERWSZE PORANKI ŚWIATA
Les nuits barbares ou les premiers matins du monde
11 i 12 października 2022
choreografia: Hervé Koubi
asystent choreografa: Guillaume Gabriel, Fayçal Hamlat
muzyka: W.A. Mozart, G. Fauré, R. Wagner, tradycyjna muzyka algierska i gregoriańska
oryginalna ścieżka dźwiękowa: Maxime Bodson
aranżacje: Guillaume Gabriel
reżyser światła: Lionel Buzonie
kostiumy, rekwizyty: Guillaume Gabriel
asystent kostiumologa: Claudine G-Delattre
noże: Esteban Cedres
Maski wyprodukowano z wykorzystaniem kryształów i wsparciem firmy Swarovski.
Historia drogi, wszystko jest historią drogi…
Kiedy na próżno próbowałem szukać wspomnień związanych z ziemią moich przodków w Algierii, pojawiły się nowe więzi, które pozwoliły mi zrozumieć, skąd pochodzę i – być może – kim jestem. Źródłem Barbarzyńskich nocy albo pierwszych poranków świata jest bogata historia krajów basenu Morza Śródziemnego. Zdecydowałem się podzielić moją drogą, która świadczy o mojej woli wyjścia naprzeciw drugiemu człowiekowi, naprzeciw nieznanemu, ku rzeczywistości, w której media zbyt często posługują się określeniem „my cywilizowani i nasi sąsiedzi, barbarzyńcy”. Etymologia słowa barbarzyńca często przywodzi na myśl pejoratywne skojarzenie kogoś nieucywilizowanego, pozbawionego jakiegokolwiek poczucia człowieczeństwa i przepełnionego nieuzasadnioną przemocą.
Oczywiście ważne jest, aby wiedzieć, skąd pochodzimy, aby lepiej zrozumieć, dokąd zmierzamy, ale ważne jest również, aby wiedzieć z jakiego miejsca mówimy, wydaje mi się to konieczne w obecnym kontekście. Myślę, że wszyscy powinni wierzyć w uniwersalizm kultur, które jednocześnie dzielą się, mieszają i ściśle ze sobą łączą, i które według mnie, zmierzają do wspólnej przyszłości. Zawsze obawialiśmy się i nadal obawiamy obcych, innych. Jest to strach, który jest napędzany przez ignorancję i frustrację. Zdecydowałem się pokazać ten odziedziczony po przodkach strach przed obcymi, aby lepiej odszukać i ukazać piękno, ukrytą wiedzę, bogactwo i wyrafinowanie tych tak zwanych kultur barbarzyńskich, a także rzucić wyzwanie stereotypom, głęboko zakorzenionym w naszych zachodnich społeczeństwach.
Chcę też zrozumieć Historię, otworzyć oczy, zwrócić się ku drugiemu człowiekowi, ku wolności, pamiętając, że słowo Barbarzyńca oznacza także Amazigh – wolny człowiek. Wznoszę toast za piękno, które ponad wojnami mówi o wspólnocie, jedności, za piękno, które jednoczy wszystkich, które unika sporów tożsamościowych, które bierze od każdego to, co najlepsze.
Hervé Koubi