Bilety na: POGO
Warszawa, Marszałkowska 56
30.04.2025, g. 19:00 (środa)
cena - od 72,00 pln
Organizator: Fundacja Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury
Zakończenie sprzedaży online: 30.04.2025, g. 17:00
Reżyseria: Kinga Dębska
Scenografia i kostiumy: Wojciech Żogała, Reżyseria światła: Katarzyna Łuszczyk, Kompozytor: Radosław Luka, Asystentka ds. scenografii i kostiumów, Producentka wykonawcza: Magdalena Kłosińska
Obsada:Marcin Hycnar, Radosław Luka
Data premiery: 15 czerwca 2023
Monodram na podstawie książki reporterskiej „Pogo”, uznawanej za jedną z najwybitniejszych w tym gatunku w ostatnich latach w Polsce (właśnie znalazła się ona w finale prestiżowej nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego). Jej autor Jakub Sieczko, to lekarz, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii, który przez sześć lat pracował w stołecznym pogotowiu ratunkowym. A jego książkowy bohater nie owija w bawełnę: „Mam o Grochowie nakłamane. Czasem myślę, że żyją tu tylko stare kobiety i pijani mężczyźni w średnim wieku”. Dlatego pewnie recenzentka „Polityki” pisała: „Sieczko bardzo się stara odrzeć zawód ratownika medycznego z bohaterstwa i sprowadzić na ziemię widzów sensacyjno-ckliwych szpitalnych seriali (…). Z jakim efektem? Paradoksalnie – odwrotnym”.
W spektaklu są używane efekty stroboskopowe.
Scenografia i kostiumy: Wojciech Żogała, Reżyseria światła: Katarzyna Łuszczyk, Kompozytor: Radosław Luka, Asystentka ds. scenografii i kostiumów, Producentka wykonawcza: Magdalena Kłosińska
Obsada:Marcin Hycnar, Radosław Luka
Data premiery: 15 czerwca 2023
Monodram na podstawie książki reporterskiej „Pogo”, uznawanej za jedną z najwybitniejszych w tym gatunku w ostatnich latach w Polsce (właśnie znalazła się ona w finale prestiżowej nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego). Jej autor Jakub Sieczko, to lekarz, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii, który przez sześć lat pracował w stołecznym pogotowiu ratunkowym. A jego książkowy bohater nie owija w bawełnę: „Mam o Grochowie nakłamane. Czasem myślę, że żyją tu tylko stare kobiety i pijani mężczyźni w średnim wieku”. Dlatego pewnie recenzentka „Polityki” pisała: „Sieczko bardzo się stara odrzeć zawód ratownika medycznego z bohaterstwa i sprowadzić na ziemię widzów sensacyjno-ckliwych szpitalnych seriali (…). Z jakim efektem? Paradoksalnie – odwrotnym”.
W spektaklu są używane efekty stroboskopowe.