menu zaloguj
KIEDY?
GDZIE?
CO?

Biuro Obsługi Klienta Wyślij bilet ponownie Zmiany w wydarzeniach
ZALOGUJ SIĘ ZAREJESTRUJ SIĘ
00:00 Czas na złożenie zamówienia. Rezerwacja biletów
następuje po kliknięciu przycisku kupuję i płącę.

Bilety na: Filharmonia Narodowa w NOSPR

Katowice, plac Wojciecha Kilara 1

11.10.2025, g. 19:30 (sobota)

cena - od 75,00 pln

Zakończenie sprzedaży online: 11.10.2025, g. 19:30

Program
Witold Lutosławski
Koncert na orkiestrę
Carl Orff
Carmina burana

Carl Orff - Carmina burana

Dyrygent
Krzysztof Urbański

Wykonawcy
Orkiestra Filharmonii Narodowej
Chór Filharmonii Narodowej
Chór Dziecięcy
Chór Artos
Aleksandra Olczyk – sopran
Heikki Hattunen – tenor
Szymon Mechliński – baryton
Bartosz Michałowski – dyrektor Chóru Filharmonii Narodowej

Zachowało się stosunkowo wiele źródeł średniowiecznej liryki świeckiej, tworzonej przez poetów i śpiewaków – minnesingerów (inspirowanych sztuką prowansalskich trubadurów) w regionach niemieckojęzycznych, zwłaszcza w Nadrenii, dokumentujących wykwintne pieśni dworskie czy rycerskie opowieści o wyprawach krzyżowych, Parsifalu, Tristanie, a także sagi o Nibelungach. Odnajdywano te źródła i na fali dziewiętnastowiecznego historyzmu z entuzjazmem publikowano ich repertuar. Stawał się on się natchnieniem dla wielu ówczesnych twórców (Wagner), jednak jeden z odkrytych wówczas dawnych zbiorów pieśni różnił się znacząco od pozostałych, budząc pewne zakłopotanie badaczy i czytelników. Był to iluminowany rękopis, przechowywany w benedyktyńskim opactwie w Beuern w Bawarii, i od tej miejscowości (łac. Buria) nazwany Codex buranus, zaś zawarte w nim pieśni wydano w roku 1847 jako Carmina burana. Trwają spory o pochodzenie tego źródła. Sądzi się na ogół, że rękopis nie powstał w Bawarii, lecz w innym ośrodku monastycznym w Karyntii lub Styrii, może w Tyrolu, i dokumentuje głównie repertuar z XI i XII wieku (choć sama księga jest datowana na pierwsze dekady kolejnego stulecia). Obok pewnej liczby pieśni „dwornych” (bliskich nurtowi minnesangu) oraz religijnych, kodeks zawiera zasób poezji waganckiej, dość rzadko w wiekach średnich notowanej, a tym bardziej w większych antologiach. Wędrowni klerycy i studenci, zwani wagantami (clerici vagantes) lub goliardami, byli uważani za „margines społeczny”. Często wyklinano ich z ambon za obyczajową swobodę, ale byli niemałymi erudytami i nie szczędzili swym współczesnym sarkastycznych, cynicznych, boleśnie szczerych komentarzy i w dosadnych pieśniach sławili radość życia w takich jego przejawach, jakich nie ważyli się opisywać piewcy „miłości dwornej”. Za emblemat stylu i poglądów wagantów można uznać przekazaną w kodeksie pieśń Estuans interius (przypisuje się ją legendarnemu autorowi, znanemu jako Archipoeta z Kolonii): „Cnota to tylko ciężki frasunek, lepszy żart sprośny i mocny trunek...”.

Rękopis z Beuern zawiera ponad 250 pieśni w języku łacińskim, średniowysokoniemieckim (także w dialektach) oraz kilka starofrancuskich. Niektórym towarzyszy także zapis melodii, trudny jednak do zinterpretowania, korzysta bowiem ze schematycznej notacji bez linii i kluczy (campo aperto).

W połowie lat trzydziestych XX wieku po wybrane teksty z Codex buranus sięgnął niemiecki kompozytor Carl Orff, tworząc rozbudowaną kantatę podejmującą tematy średniowiecznego zbioru. Utwór rozpoczyna się moralizatorskimi rozważaniami sławnego, monumentalnego chóru Fortuna imperatrix mundi (powróci też w zakończeniu). Pierwsza z trzech części (Primo vere), złożonych z grup arii i chórów, opiewa zachwyt wiosną (Veris leta facies, Ecce gratum), która budzi uczucia i pożądanie (Chramer, gip die varwe mir), zachęcając do radosnej zabawy i korowodowych tańców (Swaz hie gat umbe). Część druga (In taberna) to szyderczy opis karczemnych uciech z groteskowym lamentem pieczonego na rożnie łabędzia (Olim lacus colueram), z prześmiewczą pieśnią „opata z Kukanii" – krainy gnuśności i obżarstwa (Ego sum abbas) oraz z oszałamiającą wyliczanką toastów, okazji do picia oraz uczestników pijaństwa (In taberna quando sumus stanowi nie lada dykcyjne wyzwanie dla śpiewaków). Odcinek ostatni i najdłuższy (Cour d’amours), liczący dziesięć pieśni, poświęcony jest miłości cielesnej, opisywanej bez pruderii (nota bene oryginalna erotyczna dosłowność tych wierszy często bywa nieco łagodzona w dzisiejszych przekładach). Obok solowych fragmentów lirycznych i zmysłowych (Dies, nox et omnia; Stetit puella; In trutina) pojawiają się tu też brawurowe chóry (Si puer cum puellula z tenorem solo i Veni, veni, venias), a ekstatyczne kulminacje tej części stanowią odcinki Tempus est iocundum i Ave formosissima. W muzycznej warstwie dzieła kompozytor korzysta ze współczesnych sobie środków, inspirowanych sztuką orkiestracji Igora Strawińskiego, choć nadal tonalnych. Eksponuje element rytmiczny, w melice i tanecznych motywach sięga po stylizacje quasi-ludowe (wedle wzorów z rodzinnej Bawarii), niekiedy zabarwiając je średniowieczną modalnością, całkowicie jednak ignorując przekazane w oryginalnym rękopisie melodie, jak i dość wtedy jeszcze niewielką wiedzę o muzyce epoki minnesingerów i wagantów.

Żywiołowa, pełna świeżości i humoru kompozycja Orffa, spotkała się od razu z entuzjastycznym przyjęciem publiczności (prawykonanie w wersji inscenizowanej miało miejsce w operze we Frankfurcie 8 czerwca 1937 roku). W założeniu stanowić miała pierwsze ogniwo tryptyku Trionfi obok Catulli carmina i Trionfo di Afrodite, chociaż przyćmiła popularnością dwa pozostałe cykle. Władze III Rzeszy początkowo krytykowały dzieło za nieobyczajność, eskapizm i niedostateczną „niemieckość”. Utwór nie znalazł się na oficjalnym indeksie, lecz wiele zespołów odmawiało jego wykonań. Z czasem jednak nawet nazistowscy decydenci skapitulowali wobec jego rosnącej popularności, uznali je wręcz za symbol „nowej muzyki niemieckiej” wbrew wcześniejszym zastrzeżeniom, a Orff zaś stał się ulubieńcem reżimu. Korzystał z tego dość skwapliwie, zręcznie jednak bronił swej twórczej autonomii i unikał raczej czynów i gestów, których musiałby się później wstydzić, jakkolwiek jego postawa w tym czasie budziła i wciąż budzi kontrowersje. Tym niemniej kantata Carmina burana jest najbardziej znaną kompozycją swego twórcy (który żartobliwie zalecił wydawcy zniszczenie dzieł wcześniejszych) i nieprzerwanie święci triumfy na estradach całego świata. Dostarcza słuchaczom radości swą muzyką, a arcyciekawe teksty ukazują mniej znane, fascynujące oblicze wieków średnich. Dzieło Orffa stało się też przedmiotem wielu aranżacji, adaptacji scenicznych, a pełen potęgi i splendoru chór O Fortuna bywa przywoływany w niezliczonych, zaskakujących czasem kontekstach w sztuce popularnej, filmie czy reklamie.

Piotr Maculewicz

Witold Lutosławski - Koncert na orkiestrę
Koncert na orkiestrę Witolda Lutosławskiego został napisany na zamówienie Witolda Rowickiego, z przeznaczeniem dla formowanej przez niego w 1950 roku orkiestry Filharmonii Warszawskiej. Od zamówienia do ukończenia Koncertu upłynęły cztery lata – jego prawykonanie odbyło się 26 listopada 1954. Utwór ten stanowi zwieńczenie pierwszego okresu twórczości kompozytora i jest nie tylko wyrazem jego ówczesnej maestrii w przetwarzaniu motywów folklorystycznych, lecz także wspaniałym polem do popisu dla zespołu symfoników. W 1955 roku przyniósł kompozytorowi nagrodę państwową I stopnia i Order Sztandaru Pracy.

Obowiązująca w pierwszej połowie lat 50. estetyka socrealizmu, wymagała od twórców odwołań do folkloru. Lutosławski z odniesień do muzyki ludowej uczynił jednak materiał (lub – jak sam to określił – „surowiec”) dla twórczych przeobrażeń w ramach narzuconej formy. Koncert na orkiestrę wpisuje się w tradycje neoklasycznych utworów o tym samym tytule – zaledwie dziesięć lat wcześniej prawykonanie miał słynny Koncert na orkiestrę Beli Bartóka.

Utwór Lutosławskiego zbudowany jest z trzech części, których tytuły zdradzają neoklasyczne nawiązania do dawnych form muzycznych: pierwsza - Intrada (Allegro maestoso); druga - Capriccio notturno e Arioso (Vivace); trzecia - Passacaglia, Toccata e Corale (Andante con moto – Allegro giusto). Ogniwa te układają się jednak w nadrzędny plan formy dwuczęściowej, charakterystycznej dla późniejszej twórczości kompozytora: możemy wyróżnić część wstępną (Intrada i Cappricio notturno e Arioso) oraz główną – dłuższą i stanowiącą kulminację utworu (Passacaglia, Toccata e Corale).

Część pierwsza oparta jest na melodii ludowej z Mazowsza, energicznie zaprezentowanej przez wiolonczele i przeprowadzonej przez kolejne sekcje instrumentów smyczkowych, a potem dętych. Druga część pod względem formalnym jest pogodnym scherzem, w którym trio stanowi Arioso. W ostatniej części utworu pojawia się zapowiedź techniki łańcuchowej: Passacaglia oparta jest na ośmiotaktowym temacie (również zaczerpniętym z folkloru), który powtarza się 18 razy, a towarzyszą mu zazębiające się z nim epizody nietematyczne.

Karolina Kolinek-Siechowicz

Czas trwania koncertu (łącznie z przerwą): ok. 120 minut

Bilety numerowane

Widok całej sali
Amfiteatr
Balkon I
Antresola
Balkon II
image/svg+xmlI I I I II II II II III III III III III III III III IV IV IV IV IV IV IV IV V V V V V V V V VI VI VI VI VII VII I I II II III III IV IV V V VI VI VII VII VIII VIII IX IX X X XI XI XII XII XIII XIII XIV XIV XV XV XVI XVI XVII XVII XVIII XVIII XIX XIX XX XX XXI XXI XXII XXII III III III III III III III III II II II II II II II II II II II II I I I I I I I I I I I I I I I I II II III III IV IV V V VI VI VII VII VIII VIII IX IX AMFITEATR PIERWSZY BALKON DRUGI BALKON ANTRESOLA

0 x 100zł

Legenda:

    Miejsca dostępne Numerowane
    Miejsca dodane do koszyka W koszyku
    Miejsca nieaktywne Nieaktywne

Podsumowanie

Opcje dodatkowe

Wybierz grafikę:

Podgląd biletu:

Podgląd biletu:

aaaaaa

Dodaj tekst do swoich biletów i zobacz jak będzie wyglądał bilet:

Wybrane bilety

Wybrane bilety sektor szczegóły biletu usuń
Bilety: 0.00 PLN , opłata serwisowa: 0.00 PLN
razem
0 bilety
Razem
0.00 PLN
po rabacie
0.00 PLN

Nieprawidłowy kod rabatowy

Dane do realizacji zakupu

Forma płatności