Podobno każdy potrzebuje terapii, tylko nie każdy o tym wie.
Spektakl komediowo-kabaretowy pt. „Upiór w sanatorium, czyli Nic na serio” jest pre­tekstem do spotkania z Widzem w imprezowym sanatorium. Lawirując zręcznie między światem realu a fikcją fabularną, aktorki zacierają granice teatru pudełkowego, zaskakując widza przenikaniem się teatralnych przestrzeni. Twórczynie spektaklu wychodzą naprzeciw zapotrzebowaniu szeroko pojętej widowni na chwilę oddechu i radości. Koncentrują swe działania artystyczne wokół dobroczynnych walorów terapii poprzez śmiech, który jest wszak jednym z najlepszych antidotum na wszelki smutek i stres. Wspomaga zarówno naszego ducha jaki i ciało. Idąc tym tropem aktorki zorientowały wszelkie swe działania wokół swoistej terapii sztuką lekką i przyjemną, acz o wysokich walorach literackich. Wykorzystując groteskę, pastisz i inteligentną ironię, aktorki wciągają widzów w zabawę, przybliżając im tajniki aktorskiego rzemiosła i procesu powstawania przedstawienia te­atralnego. Sięgając po perły pióra największych polskich mistrzów lekkiej muzy i literatury, aktorki darowują widzom prawdziwą, terapeutyczną sesję geloterapii.
scenariusz: Izabella Tarasiuk – Andrzejewska
reżyseria: Anna Biniak i Izabella Tarasiuk – Andrzejewska
Czas trwania spektaklu: 80 minut

Teatr JEDYNY TAKI
Powstał w maju w 2021 r. z inspiracji chwilą, kiedy to po ponad rocznym zamknięciu instytucji kultury z powodu pandemii, społeczeństwo jak nigdy spragnione było obcowania ze sztuką, obecności drugiego człowieka i przebywania w atmosferze lekkości, uśmiechu, pozytywnych wibracji i dozy dobrego humoru.
Współtworzą go poznańskie aktorki Anna Biniak i Izabella Tarasiuk – Andrzejewska, które swoje wieloletnie doświadczenie w zawodzie, zebrane w różnych przestrzeniach artystycznych, wykorzystują grając razem przez ostatnie lata na deskach Mojego Teatru w Poznaniu w tytule „Nago w kisielu” pióra Marka Zgaińskiego. Owocem tej współpracy oraz łączącej panie wieloletniej przyjaźni i tzw. chemii scenicznej jest kolejny tytuł „Upiór w sanatorium, czyli Nic na serio”, będący niejako kontynuacją zabawnych perypetii bohaterek, ale funkcjonujący równie dobrze jako samodzielna forma. W zamyśle aktorek już kiełkuje kształt sceniczny kolejnych spektakli – w trakcie „prób stolikowych”.